czwartek, 30 października 2014
Wędkarz - z cyklu " Fotomigawka z Italii"
Fotkę zrobiłam kilka dni temu na spacerze nad Lago di Garda. Spodobał mi się widok wędkarza na tle zachodzącego słońca, więc utrwaliłam obraz w kadrze.
wtorek, 28 października 2014
Z wizytą u Cymbrów. Jesienna odsłona Folgarii i Lavarone
Folgaria
Do pierwszych opadów śniegu i
rozpoczęcia sezonu narciarskiego trzeba poczekać do grudnia. Zima, to pora roku
najbardziej oczekiwana przez alpejskie
kurorty, oznacza ożywienie w ruchu turystycznym, ściąga w góry miłośników sportów
zimowych i tych co lubią wypoczywać w otoczeniu ośnieżonych szczytów.
To też region Folgaria i Lavarone położony,
na południowy wschód od Trydentu, najbardziej ożywia się zimą. Chętnie przyjeżdżają
tu narciarze, snowboardziści, amatorzy sanek i rakiet śnieżnych. Czy jesienią, za nim pierzyna śniegu przykryje górskie stoki, Folgaria i Lavarone zasługuje na uwagę? Z całą pewnością tak, jesienią w Folgaria i Lavarone jest również uroczo.
poniedziałek, 27 października 2014
Le caldarroste - z cyklu "Fotomigawka z Italii"
Zdjęcie zrobione w tą niedzielę na Festa del Marrone w San Zeno di Montagna nad Lago di Garda. Od połowy października, aż do pierwszych tygodni listopada w San Zenno di Montagna trwa kasztanowe święto.
Największą atrakcją tego święta są pieczone kasztany- le caldarroste.
Marroni - czyli o castagne coltivate pieczone są w wielkich perforowanych, metalowych skrzyniach umieszczonych nad żarem ognia. Od czasu do czasu muszą być przemieszane, żeby skórka równomiernie się przypiekła. W tych dniach w całym San Zeno di Montagna chłodne, jesienne powietrze przesycone jest zapachem pieczonych kasztanów, które najlepiej smakują z przypaloną skórką, gorące, że aż w palce parzą.czwartek, 23 października 2014
Ostatni rzut na taśmę - kryzysowe ciasto czekoladowe ze śliwkami
Tak już mam, że lubię śliwki i nie rezygnuję z nich szybko na rzecz innych pojawiających się sezonowych atrakcji. Żeby więc temat śliwkowy zapiąć na ostatni guzik, rzucam dziś na taśmę kryzysowe ciasto czekoladowe ze śliwkami i posypką migdałową.
środa, 22 października 2014
Lago di Garda a occhio nudo- z cyklu " Fotomigawka z Italii"
Zdjęcie zrobiłam w 2009 r. w Sirmione- miejscowości położonej nad Lago di Garda. Olbrzymie oko to jedno z wielu składających się na artystyczną wizję włoskiego plastyka Gianpietro Moretti. Przedsięwzięcie artystyczne nosiło tytuł "Occhio! " i zaprezentowane zostało w ramach artystycznego wydarzenia Public Art a Sirmione 2009. Park położony nad jeziorem posłużył artyście za obszar zaprezentowania swojej artystycznej wizji.
wtorek, 21 października 2014
Valeggio Veste Il Vintage. Stara bizuteria. Część-2
To mój drugi wpis o modowym wydarzeniu Valeggio Veste Il Vintage. Wcześniej pisałam o tym( tutaj- klik) i dużo wcześniej w 2009r.( tutaj- klik). Przypomnę tylko, że wydarzenie odnosi się do mody i rzeczy z ubiegłych dekad. Istniejący w modzie styl Vintage łączący stare z nowym. Vintage to koło ratunkowe dla przedmiotów z minionych epok, które reanimowane przeżywają drugą młodość, na powrót stając się modne, poszukiwane i cenione. Dziś wpis o starej biżuterii.
sobota, 18 października 2014
Castagne dell' albero salvatico- z cyklu "Fotomigawki z Italii"
Jesień przynosi kasztany jadalne. W październiku dojrzałe owoce wysypują się z jężykowatych łupin. Są bardzo smaczne i mają szerokie zastosowanie we włoskiej kuchni. W Italii zakłada się ogrody z drzewami kasztana jadalnego, a ich owoce- kasztany, sprzedaje się w marketach.
W naturze, drzewa kasztana jadalnego, spotkałam na wyspie Monte Isola. Cała wyspa to jeden kasztanowy park. Owoce dzikich drzew kasztana jadalnego są znacznie mniejsze od tych hodowanych, mają na szczycie wyraźnie zaznaczony czubek. Włosi nazywają je castagne dell' albero salvatico w odróżnieniu od tych hodowanych nazywanych marroni dall' albero coltivato.
czwartek, 16 października 2014
Powidła śliwkowe przyprawione "rockiem"
Smażę śliwkowe powidła i słucham Radiohead.
Muzyka rockowa i moje działania w kuchni to ciekawe zestawienie, właściwie zaskakujące :-o) Wyszukuję na You Tube kolejne utwory i odkrywam na nowo ich rokowe brzmienie.Wróciłam do muzyki Radiohead po przeczytaniu powieści " Spokojny chaos" Sandro Veronese i tak jak Pietro Palladini -główny bohater- słucham na okrągło. Wchłonęła mnie powieść i z trudem wracam do zajęć w kuchni, nie do końca jednak rozstając z lekturą, bo związana muzyką.
Trzeci dzień smażę powidła, na szczęście przetwarzanie śliwek nie wymaga dużej uwagi. Mroczna i tajemniczo brzmiąca muzyka przywołuje obrazy z książki i tylko zapach smażonych śliwek przypomina o kuchni i każe zamieszać łyżką w garnku. No, ale o książce innym razem, bo dzisiaj o śliwkach, a właściwie smażeniu powideł.
wtorek, 14 października 2014
Tójkołowy pojazd włoski- Piaggio APE TM- z cyklu "Fotomigawka z Italii"
Otwieram dziś galerię zatytułowaną " Fotomigawka z Italii" , będzie to cykl pojedynczych fotografii przedstawiających włoskie klimaty, czyli wszystko to co związane jest z szeroko pojętą kulturą Włoch. Będą to również fotografie uchwycone na gorąco z różnych sytuacji i wydarzeń. Posiadam w swoim archiwum sporo niewykorzystanych zdjęć, pora wyciągnąć je z lamusa i przedstawić w galerii "Fotomigawka z Italii".
Galerię otwiera zdjęcie pt."Trókołowy pojazd włoski- Piaggio APE TM", które zrobiłam na wyspie Monte Isola na jeziorze Iseo.
sobota, 11 października 2014
Valeggio Veste IL Vintage. Powrót do modowej przeszłości. Część 1
Zamiłowanie Włochów do mody i rzeczy z przeszłości.
W minioną niedzielę w Valeggio działo się modowo. Valeggio Veste Il Vintage, bo tak dokładnie nazywa się wydarzenie inspirowane modą i stylem Vintage. To już 12 edycja tego ciekawego przedsięwzięcia modowego, które przez kilka niedziel w roku ożywia miasteczko i przyciąga zainteresowanych modą i ubraniami z poprzednich dekad.
Valeggio Veste Vintage to raj dla ciuch - hunterów z dużą wyobraźnią, poszukujących modowych inspiracji w ubraniach z innej epoki, to świetna okazja dla indywidualistów podążających za światowymi trendami na znalezienie oryginalnych zestawień czegoś starego z nowym, to sprzyjająca sposobność dla romantyków na spotkanie z rzeczami skrywającymi różne historie z przeszłości, to w końcu szansa dla pozostających w opozycji do używanych rzeczy, na zmianę nastawienia i odkrycie, że stare rzeczy potrafią błyszczeć swoim pięknem, jeśli tylko da im się szansę na drugie życie.
czwartek, 9 października 2014
Liebster Blog Award czyli "dobrze wykonana robota"
Dla wyjaśnienia:
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o ty) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Kilka dni temu otrzymałam nominację Liebster Blog Award od Magdy, autorki bloga Italia poza szlakiem. Dziękuję za nominację:-) Sympatyczne wyróżnienie zaskoczyło mnie:-o; naprawdę! nie spodziewałam się :-o; Miłe słowa Magdy na temat mojego bloga motywują mnie do dalszej pracy i są dużym wsparciem. Dziękuję:-)
wtorek, 7 października 2014
Dolina Mincio w jesiennej krasie
W tym roku jesień w dolinie Mincio jest wyjątkowo łagodna. Cieszą kolejne słoneczne i ciepłe dni października. Poranne promienie słońca i jasne, bezchmurne niebo zachęcają do rowerowej przejażdżki. Skąpany w październikowym słońcu krajobraz doliny rzeki Mincio tonie w kolorach czerwieni, fioletu, żółci, pomarańczu. W jesiennej krasie prezentują się krzewiny ognika szkarłatnego oblepione czerwonymi koralami, filetowy szkarłatek zamienił drobne, białe kwiatki w lśniące, czarne jagody, a akacja zaanektował winobluszcz i wyszedł zielono- szkarłatny mix. Jakże bezbarwnie wśród tej palety barw wypada szarobrązowa nawłoć, jej złocista żółć to już wspomnienie minionego lata. Do tych szarości i brązów suchych traw i badyli dołączają łagodne beże i popiele zaoranych na polu zagonów i ścierniska z rozrzuconymi belami słomy.
środa, 1 października 2014
Latte macchiato e un cornetto czyli lekkie śniadanie na sposób włoski
Dzień zaczynam na sposób włoski,
od lekkiego śniadania czyli od latte macchiato i słodkiego cornetto.Gorące mleko z dodatkiem mocnej kawy espresso z kołnierzykiem mlecznej pianki to mój ulubiony, poranny napój na przebudzenie, do tego słodki, chrupiący rogalik z nadzieniem.
Najczęściej cornetti kupuję w markecie, odświeżam w gorącym piekarniku, a potem napełniam ulubionym nadzieniem, w sezonie śliwkowym są to powidła.
Subskrybuj:
Posty (Atom)